Często jest tak, że pomysł zastosowania jakiegoś nietypowego rozwiązania przynosi zaskakujące pozytywne efekty uboczne, o których nikt wcześniej nie myślał wprowadzając daną technikę do zastosowania. Nasz pierwotny zamysł zastosowania komunikacji przez sieć GSM zasadzał się na chęci wyeliminowania sieci kablowej z rozległych osiedli domów jednorodzinnych. Z czasem jednak pojawił się pomysł by rozwiązanie to przenieść do budynków wielorodzinnych celem stworzenia większego komfortu i wygody mieszkańcom. Na zasadzie „przychodzi kurier z paczką, mnie nie ma w domu, ale system wywołuje mój telefon komórkowy i sobie rozmawiamy”. Jakie więc pojawiły się możliwości w trakcie wdrażania takiego systemu :
- Możliwość wywołania numeru alarmowego 112 z panelu zewnętrznego jako suplement w sytuacji braku budek telefonicznych oraz sytuacji gdy osoba potrzebująca pomocy nie ma działającego telefonu przy sobie.
- Zalewa mnie sąsiad z góry. Pędzę tam, ale go nie ma. Numeru jego telefonu nie mam. Co robię ? Dzwonię domofonem na numer jego lokalu (przypominam, iż w naszych systemach jest pełna łączność pomiędzy lokalami) . Sąsiad nie odbiera, więc moduł GSM dokonuje przekierowania na jego telefon. Mogę poinformować co się dzieje.
- Latorośl wraca ze szkoły. Otwiera (kodem, kartą itd.) wpierw furtkę na teren osiedla, potem drzwi do klatki. Mamusia dostaje w tym momencie SMS „dziecko w domu” wygenerowany automatycznie przez moduł GSM.
- Ochrona budynku jest coraz droższa i trzeba ograniczać. Całą łączność z portierem w obie strony możemy więc zorganizować zdalnie. Portier może obsługiwać kilka budynków nie musząc siedzieć na miejscu. Przez system GSM.